Luka w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn w UE osiąga najniższy poziom, ale to za mało!
W Europie luka w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn zmniejsza się do najniższego w ostatniej dekadzie poziomu. Choć udział kobiet w rynku pracy wzrasta, to nadal zajmują one często niższe i gorzej płatne stanowiska. Przykład Polski pokazuje, że wśród 140 największych spółek notowanych na GPW kobiety stanowią jedynie 18,4% członków zarządów i rad nadzorczych, co podkreśla potrzebę dalszych działań na rzecz ich większej reprezentacji.
„W Europie opieramy się na wartościach nie tylko praworządności, ale i różnorodności. I to nie tylko w kontekście płci, ale również wieku czy bagażu doświadczeń wniesionych do organizacji. Jesteśmy w Polsce na takim etapie, kiedy nie musimy pytać, czy warto dopraszać kobiety do wspólnego zarządzania, tylko co zrobić, żeby ten proces przyspieszyć” – podkreśla Beata Stelmach, prezeska zarządu Totalizatora Sportowego.
Dane unijne wskazują, że w 2023 roku zatrudnienie kobiet w UE wyniosło po raz pierwszy ponad 70%. Luka w zatrudnieniu między obiema płciami spadła do 10,2 pp., co jest pozytywnym trendem. Mimo to, wciąż więcej mężczyzn niż kobiet zajmuje kierownicze stanowiska. Kobiety często pracują na niższych szczeblach, co pokazuje, że droga do pełnej równości jest jeszcze daleka.
„Nie można rezygnować z tego, by w zarządach zasiadały kobiety, które są często lepiej wykształcone i przygotowane do tej roli” – twierdzi Stelmach. Udział kobiet w zarządach wzrósł w Polsce zaledwie o 0,4 pp. w minionym roku, a wiele firm wciąż nie spełnia podstawowych standardów równoprawności.
W radach nadzorczych sytuacja także nie wygląda najlepiej: na koniec minionego roku kobiety zajmowały 21,1% miejsc, podczas gdy w zarządach jedynie 14,1%. Znacznie trudniej jest znaleźć kobietę na stanowisku prezesa – tylko 4,3% badanych spółek miało taką przedstawicielkę.
„Mamy przykłady organizacji, które wcześniej nie miały ani jednej kobiety w zarządzie, a teraz wprowadziły zasady parytetu. To pokazuje, że zmiana jest możliwa, ale wymaga wysiłku” – mówi Stelmach. W Totalizatorze Sportowym 40% menedżerów stanowią kobiety, co jest pozytywnym przypadkiem na tle rynku.
Szeroko dyskutowana dyrektywa Women on Boards, przyjęta przez Parlament Europejski, ma na celu zwiększenie reprezentacji kobiet w zarządach firm. Zakłada ona, że do 2026 roku co najmniej 40% stanowisk dyrektorów niewykonawczych lub 33% wszystkich stanowisk dyrektorskich powinno być zajmowanych przez płeć niedoreprezentowaną.
„Aby kwoty te mogły zostać osiągnięte, niezbędne są jasne procesy rekrutacyjne i zmiany w postrzeganiu ról płciowych w społeczeństwie. Wymaga to interwencji już na etapie ogłaszania wakatów” – zwraca uwagę Beata Stelmach.
O tym, jak wyglądają rozmowy na ten temat, eksperci i ekspertki dyskutowali podczas Europejskiego Forum Nowych Idei, które odbyło się w połowie kwietnia z inicjatywy Konfederacji Lewiatan.
na podstawie Newseria.pl, fot. Newseria.pl
