Uzależnienie od chińskich surowców stanowi ryzyko dla europejskiej gospodarki i bezpieczeństwa. UE czeka pilna dyskusja o nowych źródłach dostaw

admin
4 min czytnia

Chiny ograniczają eksport metali rzadkich. Europa w kryzysie surowcowym?

Decyzja Chin o wprowadzeniu restrykcji na eksport metali ziem rzadkich budzi coraz większe kontrowersje i obawy w Europie. – Decyzja Chin to bardzo zła informacja dla Europy, która chce się zbroić. Bez surowców krytycznych absolutnie jest to niemożliwe – mówi europosłanka Anna Zalewska, komentując ograniczenia wprowadzane przez Pekin. Eksperci zauważają, że silna zależność Europy od Chin w obszarze surowców krytycznych stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo państw członkowskich i konkurencyjność ich gospodarek.

– Jesteśmy globalnie w dosyć dramatycznej sytuacji. Unia Europejska również, co potwierdzają wszystkie raporty, także zaprezentowana ekspertyza, którą dostarczymy nie tylko do prezydenta RP, ale również do Ursuli von der Leyen. Otóż cały Zielony Ład został napisany tak, żeby każdy mógł zarabiać, tylko nie Unia Europejska. Między innymi raport Draghiego o tym mówi, że widzimy już plecy Chińczyków i Stanów Zjednoczonych i że co roku potrzebujemy dodatkowo 800 mld euro, aby w ogóle włączyć się w tę konkurencyjność – dodaje Zalewska.

Na początku października Chiny wprowadziły nowe regulacje dotyczące importerów metali rzadkich, które wymagają wnioskowania o licencję na obrót produktami z wykorzystaniem tych surowców. Licencje mogą być przyznawane jedynie podmiotom z sektora cywilnego, a wnioski związane z potencjałem wojskowym będą odrzucane.

– Decyzja Chin to bardzo zła informacja dla Europy, która chce się zbroić. Bez metali ziem rzadkich czy surowców krytycznych absolutnie jest to niemożliwe, nie można produkować najbardziej podstawowych produktów służących do obrony Europy, więc jest to zły sygnał – podkreśla europosłanka.

Według raportu Fundacji SET, Europa coraz bardziej uzależnia się od importu surowców krytycznych, a Chiny są największym dostawcą w przypadku 34 z 51 uznawanych w UE za kluczowe. Pekin zapewnia m.in. 100 proc. ciężkich pierwiastków ziem rzadkich i 97 proc. magnezu, co stwarza poważne zagrożenie dla gospodarki Unii Europejskiej.

– W tej chwili czekamy na szczyt Rady Europejskiej. Myślę, że będzie to jeden z wiodących tematów – dodaje Zalewska. – To jest alarm dla Unii Europejskiej, więc myślę, że po szczycie będziemy mogli na ten temat dyskutować. To jest kwestia dni, a nie tygodni, żeby podejmować decyzje.

Raport Fundacji SET identyfikuje nowe obszary na surowcowej mapie świata, takie jak Ukraina, Grenlandia i Arktyka, które mogą stać się kluczowe dla zaspokojenia potrzeb surowcowych Europy. Ukraina dysponuje 20 tys. złóż minerałów, w tym wielu uznawanych za krytyczne, a Grenlandia jest bogata w minerały potrzebne do nowoczesnej gospodarki.

– Cały świat interesuje się nie tylko Grenlandią, ale także Afryką, gdzie występują złoża potrzebne do nowoczesnej, innowacyjnej gospodarki. Myślę, że najbliższe miesiące przyniosą różnego rodzaju dyskusje i decyzje. Jedne z większych złóż litu są na Ukrainie, więc w tle wojny jest również dyskusja o jej przyszłości i o tym, kto będzie czerpał z tych złóż – podkreśla Anna Zalewska.

Eksperci wskazują, że Polska może odegrać istotną rolę w budowaniu surowcowej niezależności Europy, odpowiadając za 28 proc. zaopatrzenia Unii w węgiel koksowy i 19 proc. dostaw miedzi. Podkreśla się, że Bruksela musi szybko zmienić swoje podejście do sektora surowcowego, aby nie utracić podmiotowości w globalnej architekturze gospodarczej.

– Jeśli Bruksela nie zmieni swojego sposobu postrzegania branży surowcowej i nie przyspieszy strategicznych działań, Europa na trwałe utraci podmiotowość w globalnej architekturze gospodarczej, a kontynent czeka kryzys na niespotykaną skalę – ostrzegają autorzy raportu.

na podstawie Newseria.pl, fot. Newseria.pl

Udostępnij
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *