Liczba operacji z udziałem robotów chirurgicznych w Polsce dynamicznie rośnie. Potrzeby są znacznie większe

admin
5 min czytnia

Zabiegi robotyczne w Polsce rosną w siłę! O 70% więcej operacji w roku!

O 70 proc. wzrosła w ciągu roku liczba operacji wykonywanych w Polsce w asyście robotów chirurgicznych. Najwięcej takich zabiegów wykonuje się w leczeniu raka prostaty, ale też między innymi raka nerki czy pęcherza moczowego. Lekarze podkreślają, że zyskują na tym przede wszystkim pacjenci, którzy szybciej dochodzą do zdrowia. Korzyści dostrzega też płatnik publiczny, który operacje robotowe premiuje lepszymi wycenami. Dla dalszego rozwoju chirurgii robotowej potrzebne są szkolenia zespołów medycznych i zwiększanie dostępności urządzeń także poza dużymi ośrodkami klinicznymi.

– Z roku na rok następuje ogromny wzrost wykorzystania robotów chirurgicznych, ale dalej jesteśmy jeszcze bardzo w tyle, jeżeli chodzi o to, co obserwujemy na świecie. Nie mówię tutaj tylko o Stanach, które oczywiście grają w zupełnie innej lidze, ale także o rynku europejskim. Jednak gonimy innych i to jest ważne – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Marcin Bruszewski, prezes firmy Innovaris, będącej dystrybutorem robota chirurgicznego Versius.

Z raportu „Chirurgia robotowa 2025”, opublikowanego przez Modern Healthcare Institute, wynika, że w 2024 roku w polskich szpitalach wykonano około 17,1 tys. zabiegów w asyście robotów chirurgicznych. Liczba ta wzrosła w ciągu roku o 70 proc.

Raport wskazuje, że najwięcej, bo 67 proc. zabiegów w asyście robota, wykonuje się w urologii – największy udział mają prostatektomie, czyli zabiegi usunięcia gruczołu krokowego (61 proc.), a także leczenie raka nerki i cystektomie (usunięcie pęcherza moczowego).

99 proc. prostatektomii wykonujemy w asyście robota. Jeśli chodzi o zabiegi na nerkach, to trzy czwarte z nich wykonujemy w asyście robota. W przypadku najtrudniejszych zabiegów usunięcia pęcherza w zeszłym roku proporcja była pół na pół, a w tym roku widzimy, że będzie przewaga operacji w asyście robota, czyli około 60–65 proc. Jeśli chodzi o zabiegi ginekologiczne, około 80–85 proc. z nich wykonujemy w asyście robota – wymienia Lesław Polański, prezes zarządu grupy Urovita, prowadzącej Śląskie Centrum Urologii Urovita w Chorzowie i Szpital Powiatowy im. T. Chałubińskiego w Zakopanem.

Robotyka jest też bardzo mocna w chirurgii ogólnej, torakochirurgii, w onkologii już w zasadzie się zadomowiła. Bardzo dużo się mówi o zastosowaniu robotów w pediatrii i już niektóre zabiegi na świecie są w ten sposób wykonywane – wskazuje prezes Innovaris.

Narodowy Fundusz Zdrowia w ubiegłym roku wydał na refundację 10850 operacji wykonanych w asyście robotów o 82,1 mln zł więcej, niż gdyby miał je rozliczyć według stawek dla laparoskopii. Zabiegi robotowe wykonuje w naszym kraju ponad 100 szpitali.

Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, w analizie przeprowadzonej na zlecenie Ministerstwa Zdrowia w związku z oceną zasadności stosowania robotyki w chirurgicznym leczeniu endometriozy, podkreśliła korzyści wynikające z używania tej technologii w operacjach. Wśród zalet AOTMiT wymienia m.in. lepszą widoczność pola operacyjnego dzięki trójwymiarowemu obrazowi i  wysokiej rozdzielczości, zmniejszone ryzyko uszkodzenia tkanek, łatwiejszy dostęp do małych przestrzeni czy ułatwienie zakładania szwów.

– Operacje robotyczne niosą szereg korzyści w porównaniu do operacji otwartych oraz operacji laparoskopowych. To przede wszystkim większa precyzja, bo operator dysponuje systemem robotycznym, który z mikrochirurgiczną precyzyjnością potrafi zoperować pacjenta. Dodatkowo widzimy dużo więcej, jest lepsza widoczność, jest dużo większa ergonomia pracy operatora, operator operuje w komfortowej pozycji, nie musi się aż tak mocno męczyć. Przekłada się to także na krótszy czas rekonwalescencji pacjenta i na lepszy powrót do zdrowia i pracy – zauważa Marcin Trzewik, lekarz urolog, główny operator robota w Śląskim Centrum Urologii Urovita.

Jak podkreślają lekarze, wraz z upowszechnieniem chirurgii robotowej, między innymi poprzez refundację takich zabiegów, rośnie świadomość pacjentów na temat możliwości, jakie ta technologia niesie. Rozwiewają się też obawy, jakie początkowo towarzyszyły wprowadzaniu takich urządzeń na sale operacyjne.

Na początku pacjenci myśleli, że to robot samodzielnie będzie ich operował. Teraz pacjenci są już świadomi, że robot jest operacją małoinwazyjną, co do zasady długość hospitalizacji jest zdecydowanie krótsza i dzięki niemu szybciej dochodzą do siebie. Teraz już są doświadczenia pacjentów i łatwiej przekonać kolejnych, że dla nich zabieg robotyczny jest najlepszym rozwiązaniem. Zresztą jakoś specjalnie przekonywać ich do tego nie trzeba – komentuje Lesław Polański.

Chorzowskie centrum wykonało w ubiegłym roku łącznie ponad 780 zabiegów w asyście robotów chirurgicznych, wykorzystując do nich dwa systemy robotyczne Versius. Złożyły się na ten wynik 533 operacje urologiczne (w tym 401 prostatektomii) oraz 249 ginekologicznych. Ośrodek znajduje się na drugim miejscu w Polsce pod względem liczby operacji robotycznych (za Grupą Mazovia).

Chirurgia robotyczna wymaga zestawu wysokospecjalistycznych kompetencji. Przede wszystkim operator musi być zaznajomiony z chirurgią małoinwazyjną laparoskopową oraz z polem operacyjnym, które jest zupełnie inne niż w postaci operacji otwartych. Dodatkowo wymagane są od niego szkolenia z zakresu obsługi robota, a także z zakresu fizjologii i anatom

Udostępnij
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *